Według niektórych naprawdę doświadczonych specjalistów, aby łatwo promować swoją stronę w wyszukiwarkach, absolutnie nie musisz być optymalizatorem SEO, a wszyscy ci, którzy nazywają się takimi jak zwykli oszustowie, mają niewiele wspólnego z wyszukiwarkami.
Jeśli spotkałeś się z optymalizatorem SEO, powinieneś wiedzieć, że jest to doświadczony specjalista, ale zupełnie innego rodzaju. Tacy ludzie dobrze wiedzą, jak dobrze sproszkować mózgi przybyszów, przyciągając od nich pieniądze. Prawdziwi eksperci, którzy mogą promować strony internetowe w wyszukiwarkach, nigdy nie używają metod, które deklarują wszelkiego rodzaju oszustów SEO, i nie zamierzają nikomu udostępniać swoich tajemnic, chociaż oczywiście są to tajemnice otwarte. Wszyscy nowoprzybyli wiedzą o tych metodach, ale z jakiegoś powodu nie traktują ich poważnie, wolą oddać się brudnym łapom błotnistych „specjalistów”, którzy dostosowują je naturalnie za pomocą pseudonauki, którą nazywają „optymalizacją SEO”.
Chodzi o to. Co wymaga optymalizacji SEO od oszustów? Wymaga to optymalizacji witryny pod kątem wyszukiwarek, co samo w sobie jest kompletnym nonsensem. Nie wyszukiwarki odwiedzają strony! W rzeczywistości konieczne jest zoptymalizowanie stron dla ludzi - potencjalnych odwiedzających, i wszystkiego innego - od złego. Wyszukiwarki zostały utworzone, aby ludzie szybko znajdowali dobre, wysokiej jakości strony internetowe z interesującymi informacjami w Internecie. A „wyszukiwarki” udoskonalają swoje mechanizmy także dla ludzi, a nie dla siebie i strony technicznej witryny. Zainteresowanie dowolnej wyszukiwarki leży w interesie jej użytkowników i nie ma tu innych interesów. W tym świetle wszelkie twierdzenia, że strony internetowe powinny być zoptymalizowane pod kątem wyszukiwarek, zyskują cechy rzeczywistego oszustwa, które ma czysto handlowe cele.
Żywym przykładem takiej pseudooptymalizacji jest wymóg utworzenia profilu odniesienia dla witryny, innymi słowy, trzeba szukać linków z dobrych, dobrze promowanych witryn. Pytanie brzmi - jakie przydatne rzeczy mogą odwiedzający z tej lub innej strony przynieść z innych witryn, które do niej prowadzą? Absolutnie nic. Znajdź takie linki - aby je kupić lub nawet dostać za darmo - dziś każdy oszust będzie w stanie i całkiem łatwo. Tak więc nawet najgorsze, nieciekawe strony mogą znajdować się na szczycie wyników wyszukiwania, to znaczy istnieje banalne zawijanie czynników, dzięki którym witryny mogą przenikać na szczyty problemu w przypadku różnych żądań. Problem dla niektórych stron jest tylko w ich rywalizacji między sobą. Ale interesy ludzi tutaj są całkowicie ignorowane. Dlatego wyszukiwarki od dawna rezygnują z referencyjnego współczynnika rankingu, ponieważ nie można go wykorzystać jako narzędzia do określania jakości witryn. Wszystko tutaj jest jasne i nie można wątpić, a ten, kto twierdzi, że jest przeciwny, jest prawdziwym oszustem.
Jednak handel linkami kwitnie obecnie. Jest to bardzo duży biznes, który przynosi dobre dywidendy swoim właścicielom, dlatego są bardzo zainteresowani rozwojem mitu rankingu referencji. A ponieważ każda osoba, zwłaszcza początkujący optymalizator SEO, zawsze chce wierzyć w dobro, a jednocześnie dokładać wszelkich starań, aby wykonać prace związane z promocją witryny, ranking referencyjny najlepiej mu odpowiada. Niektórzy nowicjusze mają pieniądze, które, ze zrozumiałą wytrwałością, inwestują w tworzenie profilu linku do swojej witryny. Oczywiście większość witryn nie wykazuje poprawy pozycji w wynikach wyszukiwania, ale niektórzy nadal potrafią się zrelaksować. Oczywiście sukces ten przypisuje się zakupionym linkom, a informacje o nim natychmiast stają się publiczne. Ale tysiące i miliony przegranych ostrożnie uciszyło swoje fiasko, przypisując niepowodzenie wyłącznie machinacjom konkurentów, w skrajnym przypadku, ich niezdolności do nauki SEO. I nie ma nikogo, kto ujawniałby oszustów, ponieważ jeśli chodzi o pieniądze, poszukiwacze prawdy zawsze gdzieś znikają. Prawdziwy kochanek dzisiaj jest nieopłacalny, możesz zarabiać na linkach, a jeśli ktoś próbuje powiedzieć prawdę, nie słucha go, ponieważ nikt nie chce wierzyć w złe rzeczy, zwłaszcza nowicjuszy.
Ogólnie rzecz biorąc, witryny rankingu linków - jeden z głównych mitów SEO, ale nie jedyny. Poza tym istnieje inny mit - wymóg stworzenia semantycznego rdzenia dla promowanej witryny. Jest to również interesująca sekcja pseudonauki SEO, ponieważ w Internecie istnieje wiele przypadków odrzucenia tego elementu, ale ostateczne ujawnienie tego czynnika jest bardzo niekorzystne dla prawie każdego, kto coś na ten temat rozumie. Sam rdzeń semantyczny jest potrzebny tylko w przypadku komercyjnych, „wąskich umysłów”, które mogą wykonywać tylko doświadczeni specjaliści. Początkujący nie powinni myśleć o rdzeniu semantycznym, specjalny wybór fraz kluczowych dla nowych stron jest całkowicie niepotrzebny. Internet jest pełen tak zwanych stron informacyjnych, dla których frazy kluczowe nie są w ogóle wybierane, ale mimo to są bardzo udane, wiele ich stron zajmuje najwyższe pozycje w wyszukiwarkach i gromadzi całkiem sporo ruchu. To prawda, że ten ruch jest niejednorodny (ruch mieszany), ale jest doskonale zarabiany na reklamach „klikających” programach (tak zwanych „zwiastunach” itp.). Warto przyjrzeć się obecności wszystkich stron informacyjnych - portali informacyjnych, księgarni, wszelkiego rodzaju katalogów i bibliotek. Wiele z nich jest bardzo młodych, ale mimo to bardzo udanych, a powodem nie jest to, że ich właściciele w jakiś sposób zoptymalizowali swoje witryny pod kątem wyszukiwarek, ale wręcz przeciwnie - w ogóle się nie zoptymalizowali.
Ten punkt należy rozważyć bardziej szczegółowo. Jak stwierdzono powyżej, wyszukiwarki są tworzone wyłącznie dla ludzi, ale wcale nie oznacza to, że w jakiś sposób identyfikują naprawdę dobre strony i promują je w swoich własnych wynikach. To tak samo jak wpływanie na dziecko w łonie matki, tak że rodzi się tak szybko, jak to możliwe i natychmiast zaczyna pracować. Algorytmy wyszukiwarek mają na celu tylko uatrakcyjnienie problemu, licząc gęstość słów kluczowych (fraz kluczowych) na stronach i zakazując witryn, które nie wchodzą w żadne bramy. Jeśli witryna trafi do indeksu, to znaczy, jeśli jej strony zaczęły być indeksowane, to jest już odpowiednie, aby te strony trafiły na szczyty. Tu zaczyna się prawo dżungli: ten, który jest silniejszy, ma rację. Tak jest w przypadku banalnej konkurencji. Oczywiście, topy na mniej popularnych żądaniach indeksowania przeszukiwane są znacznie bardziej prawdopodobne niż topy bardziej konkurencyjne. Kiedyś było tak, że im większa gęstość wyrażenia na stronie, tym większe szanse na to, aby taka strona pokonała wszystkich swoich konkurentów. To tutaj rozpoczął się wyścig, który otrzymał swoją nazwę - „kluczowy spam”. Ale „spamowanie” słowami kluczowymi może być do pewnego stopnia ograniczone, poza tym limitem zaczyna się tylko chaos, który na pewnym etapie rozwoju wyszukiwarek zaczął być bardzo karany. Trzeba było szukać innych narzędzi.
Takie narzędzia zostały znalezione, ale praktycznie nie dotyczą początkujących, ponieważ są wykorzystywane do pokonywania konkurencji na tematy komercyjne. A przybysze nie powinni myśleć o żadnych narzędziach, aby w ogóle się nie mylić. Najbardziej zyskowna dla początkujących jest sfera kluczowych zapytań o niskiej konkurencyjności, która jest tak obszerna, że może łatwo dać swoją niszę prawie każdemu, kto jej chce. Co jest potrzebne, aby „pchać” na szczyty tych żądań więcej stron? Wszystko czego potrzebujesz to nic - więcej z tych stron. Oznacza to, że konieczne jest tworzenie stron wielostronicowych, a nie 100-1000 stron, ale znacznie więcej. Faktem jest, że właściwość zapytań o niskiej konkurencyjności jest taka, że są one mało poszukiwane. Ale „szukają niewiele” - nie oznacza to, że w ogóle nie są przeszukiwani. Szukaj, choć niewielki. Dotyczy to jednak tylko jednego słowa kluczowego - dla każdego z nich może być tylko jeden poszukiwacz, ale w większości mogą zapewnić dowolną witrynę o dobrym ruchu.
Widzimy zatem, że witryna z wieloma stronami w swojej strukturze może mieć większy ruch niż strona o małej stronie. Dlatego pierwszym wymaganiem dla początkujących jest tworzenie stron wielostronicowych. Oczywiście jest to trudne, ale jeśli potrzebujesz sukcesu, musisz ciężko pracować. Niektórzy ludzie używają specjalnych programów do rozwiązywania tego zadania - generatory stron, które bardzo szybko i szybko wykonują strony przy użyciu tego samego szablonu. To częściowo rozwiązuje problem, ale problem treści praktycznie go nie rozwiązuje. Po tym wszystkim, strona dla ludzi, i powinna być opublikowana i materiały, które ludzie chcieliby. Jeśli mówimy o treści tekstowej, to tak, zadanie jest trudne - ponieważ treść jest potrzebna do ręcznego wyszukiwania, wybierania najlepszych i porządkowania artykułów na stronach. Nawet jeśli pobierzesz treści z innych stron (jak na przykład portale informacyjne - nie ma tam unikalnej zawartości), to nadal zajmuje dużo czasu. Niektórzy ludzie rozwiązują ten problem, stosując specjalne programy - chwytacze, którzy sami analizują treść niezbędnych fraz kluczowych i umieszczają je na stronie. Ale to nie jest odpowiednie dla każdej strony, poza tym nie każdy początkujący będzie mógł skorzystać z tej okazji.
Wydawałoby się - znowu ślepy zaułek? Ale zawsze jest wyjście z impasu, najważniejsze jest, żeby niczego nie komplikować. Jeśli masz problemy z treścią tekstową, możesz znaleźć kompromis - zrobić część witryny z treścią, a częściowo po prostu wypełnić frazy kluczowe. Na takich „pustych” stronach należy umieścić menu nawigacyjne, za pomocą którego odwiedzający mogą przejść do strony „treści”, a tam już powinni szukać tego, czego potrzebują. W roli „pływaka”, który wyciąga takie „puste” strony na wierzchołki, mogą służyć bloki fraz kluczowych zaprojektowane w formie chmury tagów. Najważniejsze jest zebranie jak największej ilości ruchu i przekazanie go do samej witryny. Ogólnie rzecz biorąc, jest to kwestia technologii, trzeba dokładnie przemyśleć ten moment, a jednocześnie poradzić sobie z główną stroną, ponieważ odegra ona rolę „lokomotywy”, która przesunie strony do góry i będzie zarabiać na przychodzącym ruchu. Aby uczynić działanie tego mechanizmu bardziej zrozumiałym, możesz porównać go ze statkiem rybackim, który idzie w morze, aby łowić ryby i rozrzucać sieci. Przecież on sam nie łapie bezpośrednio ryb, ale zbiera je tylko z sieci. Również strona zbierająca ruch za pomocą „pustych” stron.
Teraz należy powiedzieć o treści strony głównej. Jasne jest, że nie każdy początkujący ma pieniądze na zakup dużej liczby wszystkich niezbędnych tekstów. Dlatego wszystkie te treści powinny być pobierane z innych stron, które umożliwiają kopiowanie ich tekstów, pod warunkiem, że link do źródła. Jest wiele takich stron, znalezienie tekstów nie jest trudne, najważniejsze jest to, aby wziąć tylko najbardziej interesujące i niezbyt przydatne. Jeśli wykonasz testy znalezione w wielu witrynach, odwiedzający nie będą zainteresowani takimi tekstami - w końcu wszyscy czytają je w innych zasobach internetowych. Dlatego każdy artykuł musi być sprawdzony. Robi się to w ten sposób: wstawiamy frazę z artykułu do paska wyszukiwania Yandex lub Google i sprawdzamy, w których witrynach nadal występuje ta fraza. Jeśli są tylko dwa lub trzy takie miejsca, to taki artykuł jest odpowiedni. Jeśli więcej - lepiej nie dotykać takiego tekstu. W ten sposób możesz zebrać wiele artykułów, najbardziej zaradni webmasterzy zdołają zebrać 100 „jednostek tekstowych” dziennie, a jeśli pracujesz „bez odpoczynku”, w ciągu miesiąca możesz zdobyć piękną 3000-stronicową stronę internetową.
Cóż, jak wszyscy. Jak pokazuje praktyka, im łatwiej jest potraktować problem promocji stron internetowych na czele wyszukiwarek, tym większe prawdopodobieństwo, że odniesie sukces. Najważniejsze - nie ma potrzeby komplikowania - nie przesadzaj. Strona wielostronicowa i skupienie się na niekonkurencyjnych obszarach rozwiąże wszystkie problemy. Sukcesy!
Czytaj także powiązane artykuły promocyjne :
Specjalnie dla hobiz.ru
Co wymaga optymalizacji SEO od oszustów?Pytanie brzmi - jakie przydatne rzeczy mogą odwiedzający z tej lub innej strony przynieść z innych witryn, które do niej prowadzą?
Co jest potrzebne, aby „pchać” na szczyty tych żądań więcej stron?
Wydawałoby się - znowu ślepy zaułek?
